Dzień dobry,

wskoczyło orzeczenie o nauczaniu indywidualnym. Oczywiście nie było planowane.

Nie mam komu przydzielić ,ponieważ nauczyciele mają w arkuszu 1,5 etatu.

1. Czy mogę im to zlecić jako doraźne i przekroczyć limit? Organ na razie nie wyraża zgody, sugerując że nie jest to chwilowe.

2. Czy jest możliwość realizacji indywidualnego zdalnie (mógłbym zlecić to nauczycielom spoza szkoły). Jeśli tak, to kto musi wyrazić zgodę?

Z góry dziękuję.

Można zawrzeć umowę z innym nauczycielem z zewnątrz. Niekiedy organ dopuszcza drugą umowę dla nauczyciela już zatrudnionego.

Nie zgadzam się z taką opcją, ponieważ uzyskałem informację, że zatrudnienie nauczyciela do wykonywania tej samej rodzajowo pracy (pracy nauczycielskiej) na dwie umowy o pracę u tego samego pracodawcy jest niedopuszczalne.Dotyczy to także prowadzenia dwóch rodzajów zajęć, ponieważ jest na nich wykonywana praca tego samego rodzaju.

#01 może organ zabraniając zastępstw doraźnych, wskaże lepsze rozwiązanie.

#02 organ sobie może dopuszczać 2 umowy. A to i tak jest niezgodne z prawem.

i to jest właśnie najlepszy przykład idiotycznych rozwiązań, a raczej ich braku w oświacie -dyrektor niech "wyczaruje" nauczycieli

Wakat, wystawienie ogłoszeń o pracę, a do czasu zatrudnienia zastępstwa doraźne. Dlaczego OP miałby zabronić?

zwłaszcza, że nie może zabronić, gdyż to kompetencja i odpowiedzialność dyrktora

Moi drodzy, czy spotkaliście się z taką sytuacją... nauczyciel poszedł na urlop dla poratowania zdrowia... w jego miejsce dyrektor do tej pory nie zatrudnił nikogo na zastępsto !! Zbliża sie koniec semestru... co z klasyfikacją uczniów z tego przedmiotu? Czy mozna im wpisac nkl?? Ale niby dlaczego skoro to nie ich wina... Jakie konsekwencje prawne dla dyrektora?? 

Nie słyszałam nigdy o takiej sytuacji... pomóżcie 

Przydzielasz godziny na vacat a nauczycielowi płacisz w ramach nadgodzin za zrealizowane godziny. Organ nie będzie odpowiadał jak rodzic poskarży się, że dziecko nie ma nauczania.

Ale podstawa programowa nie jest realizowana w tym momencie bo nikt inny nie ma uprawnień do nauczania tego przedmiotu. Co z klasyfikacją semestralną? Jak to "ugryźć"?

Tak generalnie to problem dyrektora.

A w szczegołach - godziny z przedmiotu (czyli ramówka) tego nauczyciela na udpz  nie są wcale realizowane? Czyli nie ma np. historii?

 Może dyrektor dokonał przesunięc i np. teraz tej przykładowej historii nie ma, a będzie w podwójnej liczbie od lutego? (wiem, że niezgodne to obecną ramówką, ale z braku armat...) - no to wtedy klasyfikacji śródrocznej nie ma (wiem, niezgodne, ale itp.)

A może przydzielił zastępstwa doraźne z obowiązkiem realizacji na niej podstawy przykładowej historii? Wtedy ocenę klasyfikacyjną ustala wyznaczony przez dyrektora nauczyciel zastępujący. Tzw. uprawnienia nie mają tu znaczenia- faktycznie uznał je dyrektor wyznaczając zastepstwa.

Przedmiot nie jest realizowany... raczej przesunięcie tez nie jest zrobione bo w planie lekcji przedmiot jest i od września są zastepstwa doraźne na których nauczyciele zastępujący realizuja swój przedmiot...

Czyli problem dyrektora. Za ok. miesiąc zobaczycie jak go rozwiąże.

Płacą mu za to by rozwiązywał problemy przez siebie stworzone.

Miałem ten sam problem i kuratorium samo zaproponowało takie rozwiązanie jak #06. Godziny nauczania indywidualnego wrzucone na wakat. Ogłoszenia dodane w Urzędzie Pracy i na stronie Kuratorium, a dopóki nikt się nie zgłosi idą zastępstwa doraźne. Od dwóch miesięcy nikt się nie zgłasza do pracy...